Misjie do wykonania oraz pomysły na kolejne misjie.

Zgadzam się prawie ze wszystkim z tym że na wyspe oprusz 3 randomów od Kate służących jak mam rozumieć w sytuacji krytycznej jako pomoc ogniowa jeśli negocjiacjie okażą się szybkie i bużliwe z zakonem, wzioł bym jeszcze zwiadowce i zanim bysmy udali się do samego bractwa zwiedził bym teren by nagle nie być niczym zaskoczony, po za tym niewyruszył bym od razu na poczatku proponuje odseparować sie na kilka dni przed wyruszeniem od alexandra nawet jeśli demona z nami niebędzie do dla zakonu nadal będziemy nim cuchnąć a to tez nie jest dobre po za tym chciałbym sie dowiedzieć jak najwięcej na temat samego portu by tam nie być zaskoczonym boweiem najlepszym rozwiązaniem będzie prawdopodobnie udać sie do niego a nielubimy niespodzianek ... cdn

... Kontynując myśl jeśli rozpatrywane są inne możliwosći przez was niż dostanie sie na wyspe inaczej niż przez port na tej wyspie to jestem przeciw spowodowało by to niepotrzebne ryzyko , a nam niepotrzeba. Jeśli chodzi o zwiadowce o którym wspomniałem wcześniej poszukal bym kogoś niekoniecznie znającego wyspe ale kogoś kto naprawde zna sie na swojej robocie. Jeśli chodzi o tych jak to nazwał podajże marek 3 randomów, otóż nie che by to pyli do konca pierwsi lepsi najemnicy wybrani z szeregu, a raczej ludzie którym nie tyle co można zaufać co ludzie którzy jak dojdzie co do czego nieposrają sie w gacie i niespierdoloa zostawiając nas samym sobą po za tym muszą byś przygotowani na każdą ewentualność, musimy sie przygotować na wszystko nie tylko na łatwe negocjiacjie, Sofii z nami nie ma no chyba że odysejia njagle zbombarduje planete za pomocą torpedy z miesno krwistym ładunkiem wybuchowym po którym niezostała by nawet plama. Jeśli chodzi o wyposarzenie Crissa na te akcjie to :

1.Ze soba bierze

a) swój ciężki rewolwer wraz z zapasem amunicji

2. Czego szuka w sprzecie od Spiegela rzeby wziąść ze sobą

a. 2 x lekki pistolet wraz z zapasem amunicji
b. Zbroja plecionka polimerowa
c. tarcza energetyczna szturmowa

Jeśli chodzi o propozycjie Sprzetu dla 3 najemników to jeśli się znajdzie:

1. Zbroja plecionka polimerowa
2. Tarcza energetyczna szturmowa
3. Karabin szturmowy
4. Ciężki pistolet

Jeśli chodzi o zwiadowce to tak jak powyżej z tym że zamiast karabinu szturmowego, karabin snajperski

A i bym zapomniał szukam też granatów jak mógłbym iść tam bez granatów

Alexander odradza Goodale'owi wyposażenie wykraczajace poza broń przyboczną.

"Ruszacie na teren należący do bractwa. JEŚLI doszloby do walki - nie przetrwalibyście nawet minuty. Jeżeli nawiążemy z nimi kontakt radiowy, i zezwolą nam na lądowanie na wyspie - nie musimy się martwić o "otoczenie" co obdziera naz z wymówki, dla której zabieracie ciężki sprzęt.

Innymi slowy - wyruszacie tam jako GOŚCIE i NEGOCJATORZY - wszelkąbroń wykraczającą poza kategorię "przyboczna" zostawicie na łódce.

Tarcze energetyczne są poza naszym zasiegiem. Ale kompozytowe pancerze się znajdą.

Jeśli przewidujecie niezbyt pokojowe zerwanie negocjacji - poi prostu upewnijcie sieże macie PRZEDE WSZYTSKIM zabezpieczoną drogę ucieczki."

Mateusz mnie wyprzedził w kwestii tarcz. Wbrew pozorom osobiste tarcze to naprawdę drogie i trudno dostępne cacuszka

Granaty? Jeśli będą potrzebne to i tak już po nas. Jeśli chodzi o ciężką broń to puki my jej nie będziemy mieli to randomy mogą ją nieść. Jeśli się skontaktujemy z bractwem nie będą zdziwieni że skoro nie jesteśmy rządowi to zależy nam na bezpieczeństwie. Po prostu nie będą z nami cały czas przy negocjacjach będą stali przy drzwiach albo gdzie tam bracia sobie zażyczą. Co do zwiadowcy to pomysł jest niezły ale nie wiem czy się przyda. Pewnie większości informacji dowiemy się w porcie a zwiadowca za mury siedziby bractwa i tak nie przejdzie. Co nie zmienia faktu, że w 6 może się zmieścimy na łódce a w 5 + dodatkowa snajperka myślę że spoko Mruga

Wysłanie zwiadowcy może zostać uznane przez bractwo za "nietakt" Co prawda to czy go złapią czy nie rozstrzygnę losowo, ale biorąc pod uwagę że musi albo wpłynąć przez port albo wspiąć się na minimum 20 metrową ścianę do (jak by nie patrzeć ) oblężonej twierdzy może być ciężko.

Z perspektywy wojskowej.

Jesteśmy w dupie. Bractwo nie zechce nawiazać współpracy - to siłą ich nie przekonamy.

Fair & square i taktem.

No na frontalny atak nie mamy raczej szans, ale jeśli coś się stanie jak będziemy w środku ( i jeżeli to nie będzie zasadzka xP ) to powinniśmy jakoś wyjść w jednym kawałku.

Czyli... chcecie na negocjacje z bractwem wysłać Ukara i człowieka znanego ze skłonności do rozwiązywania problemów za pomocą bombardowań orbitalnych... tak?
Już się cieszę...
Możemy zaczynać?

Znając życie to z Ukarem niebędą chcieli njawet gadac ze względu dlatego że jest Ukarem więc znając życie będą jaja Hip Hip Hura

A i załóż wreszcie ten temat i zaczynajmy niemoge sie tych negocjiacji doczekać z tym że proponuje ci założyć osobny temat dla mnie i marka i osobny dla Alexandra

Tak zrobię, ale dopiero jak wrócę z uczelni

a jaki ty masz numer gg bo cholera mam dwa i niekojarze który to ten właściwy

Waldek, co się dzieje? Znowu opóźniasz temat a ja od środy znowu będę pozbawiony kontaktu ze światem...
oje gg 7532029