Forum www.perkozzabojca.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Feminizm Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Gerod
Administrator
Administrator



Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 683 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:16, 01 Lip 2009 Powrót do góry

Skoro wegetarianizm chwycił - zapodaję kolejny temat do wypowiedzi. Tym razem wstrzymuję się z moją opinią aby ustosunkować się do waszej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zarkimov
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 976 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:06, 01 Lip 2009 Powrót do góry

Hahahahaha... a ja chce własnie wysłuchac twojej opini


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kabriela
Gość





PostWysłany: Śro 23:37, 01 Lip 2009 Powrót do góry

Jestem na NIE!UwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwaga
Ithiel
Moderator
Moderator



Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 773 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:13, 02 Lip 2009 Powrót do góry

Feminizm. Samo założenie feminizmu nie jest aż takie złe. Gdyby nie feministki, prawdopodobnie nadal nie mogłybyśmy studiować, brać udziału w wyborach i mieć równych praw w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym, jednak to, czym feminizm stał się dziś, jest wielką głupotą. Nigdy nie zrozumiem kobiet, które chcą udowodnić całemu światu, że są w stanie ze wszystkim poradzić sobie same i być równe bądź lepsze od facetów. Po pierwsze - po co? Po drugie - nie są. Kobiety i mężczyźni mają różną budowę, między innymi z tego powodu kobiety nie powinny dźwigać, ale głupie babochłopy uważają, że mogą, bo faceci mogą. To nie jest prawdą. Różnimy sie od siebie, zarówno jedna jak i druga płeć ma swoje mocne i słabe strony. Tym bardziej dziwi mnie próba udowodnienia, że kobiety dorównują mężczyznom. Pod pewnymi względami jesteśmy przecież mocniejsze .
Kobieta powinna być kobietą. Nie znaczy to, że nadaje się tylko do garów i rodzenia dzieci, choć do tego drugiego jest przygotowana przez naturę. Kobieta powinna być kobieca i nie wstydzić się tego. Jesteśmy przecież słabsze fizycznie, czy to się nam podoba czy nie. Co jest złego w byciu słabą, delikatną. Oczywiście nie mówię o popadaniu w skrajności. Kobiecość nie oznacza, że powinnyśmy siedzieć i nic nie robić, żeby się np nie przedźwigać. Jesteśmy w pełni sprawne i wiele rzeczy potrafimy robić doskonale, zatem przestańmy się traktować jak dziwadła. Po co za wszelką cenę starać się pokazać, że jesteśmy kimś więcej bądź mniej niż jesteśmy? Różnimy się od mężczyzn, to oni powinni dbać o nas, sprawować pieczę jako płeć silniejsza. Każdy ma swoją rolę przydzieloną mu przez naturę, przez to kim się rodzi i powinien o tym pamiętać. Nie oznacza to jednak, że życie ludzi ogranicza się do tych prostych nadanych im ról. Jako człowieki możemy robić wiele innych rzeczy, ale nie wchodźmy sobie nawzajem na głowę. Tak jak mężczyzna nie rodzi dzieci, tak kobieta nie ima się prac fizycznych (chyba, że nie lubi swojej macicy) i po co starać się udowodnić że jest inaczej? Równie dobrze faceci mogliby walczyć o przyznanie im praw do rodzenia dzieci, bo chca równouprawnienia.
Nie zmienimy tego kim jesteśmy, poza tym... po raz kolejny pytam - po co? Bądźmy piekne zwiewne i delikatne Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
skuma
Średniozaawansowany członek forum
Średniozaawansowany członek forum



Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 471 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:22, 02 Lip 2009 Powrót do góry

jak juz mowilam wczoraj - jestem na nie! nie wyobrazam sobie kobiet pracujacych jako robol na budowie, ani mężczyzn w charakterze kosmetyczki Równouprawnienia nigdy nie było i nie będzie - w ogóle co to jest równouprawnienie? Fakt, podoba mi sie ze kobiety maja prawo głosu, możliwość pracy na kierowniczych stanowiskach etc ale nikt nie wmówi mi, że kobieta ma za faceta płacić w restauracji czy przepuszczać go w drzwiach Byłoby to co najmniej śmieszne Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kabriela
Gość





PostWysłany: Czw 9:43, 02 Lip 2009 Powrót do góry

Śmieszne to jest dziwne. W Japonii np tak jest że rola kobiety jest służalcza, z jednej strony to ma swoje zalety. Czemu My kobiety tak bardzo wypieramy się naturalnych instynktów i naszych ról nadanych od prababki. Co jest złego w tym że sprzątamy dom pierzemy gotujemy i niańczymy dzieci? Co jest złego że dbamy o swoich mężczyzn jak robiły to nasze matki, babki i prababki?
Czytam teraz na ten temat książkę, która świetnie ukazuje pewne cechy tylko kobiece i cechy tylko męskie. Mężczyźni od pra pra pradziejów byli przypisani do tego by upolować jakiś obiad ( to był dla nich bardzo duży wysiłek fizyczny) a My później to mięso miałyśmy przygotować. Proste. Poza tym widziałyście mężczyzn zostawionych w domu przez tydzień bez kobiety? ( są i tacy którzy sobie świetnie radzą ale nie o nich tu teraz mowa) zwyczajnie są zagubieni.
Wczoraj będąc w pracy przez przypadek usłyszałam rozmowę Pani, która była matką pracującą i mówiła do swojego męża i ojca dwóch synów, po pierwsze strasznie rzeczowo i konkretnie na temat, po drugie tyle rzeczy Jemu przekazała, że ja słysząc tę tyradę się pogubiłam i nie zapamiętałam połowy!UwagaUwagaUwagaUwaga!Ja kobieta!UwagaUwagaUwaga
Do czego nawiązuję w tym przykładzie do tego że kobiety mają umiejętność robienia wszystkiego " po drodze". My tak mamy od zawsze.
Idąc z pracy po drodze robimy zakupy, po drodze załatwimy jakieś sprawy w urzędzie, po drodze wróciwszy do domu wyrzucimy śmieci, po drodze pochowamy zabawki porozrzucane przez dzieci, po drodze zrobimy pranie i w tym czasie ugotujemy obiad, gotując obiad po drodze wyprasujemy koszule. Gdy obiad się kończy pichcić po drodze upieczemy ciasto, gdy ciasto się piecze po drodze zacerujemy skarpetki i po drodze powiesimy pranie. Wszystko robimy płynnie. Zaskakuje mnie umiejętność kobiet, które niesamowicie płynnie i harmonijnie to robią- to jest sztuka. Podając do stołu o niczym nie zapominają ( chyba, że już padają na twarz ze zmęczenia, ale wtedy też nie, bo nasza zmiana kończy się o 23 lub później).
Kocham być kobietąUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwagaUwaga
I zakochuje się w mojej roli!
Poza tym nie wyobrażam sobie że sama miałabym kupować sobie kwiaty i zabiegać o swojego faceta jak to Oni robią najlepiej. Przecież to istna katastrofa!
Nie chce żadnego równouprawnienia, nie chce tego chorego światopoglądu.
A jeżeli te kobiety feministki tylko dlatego tak dożą do równouprawnienia bo nie mają siły na obowiązki kobiety w domu- to jak one chcą sobie poradzić w kopalni bądź w roli drwala?
I jeszcze jedno do chorych feministek- jeżeli narzekacie tak strasznie na te wszystkie obowiązki domowe bądźcie tak mądre i poproście o pomoc swych wybawicieli. Oni na pewno przyjdą z pomocą bo to ich uskrzydla kiedy mogą zadbać o kobietkę - poprawia samcze samopoczucie.
aine
Średniozaawansowany członek forum
Średniozaawansowany członek forum



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 445 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:05, 02 Lip 2009 Powrót do góry

ai chce, żeby był zakaz dla facetów łażenia w rozpiętych do pasa koszulach i z wystającymi włochami na klacie...szczególnie tyczy się to panów, którzy maja te klaty nieszczególnie ładne, młode lub czyste...jest goraco i ai musi oglądać takie rzeczy, co jest wysoce dla mnie nieestetyczne jak panu po 60 siwe włosy z takiego "dekoltu" wystają a pan jest spocony i posklejany...jego żona nie ma dekoltu do pasa a dziewczyna obok nie siedzi półnaga no nie...O to powinny walczyć feministki, bo pociąg to nie plaża i skoro ja moge siedzieć grzecznie w bluzeczce to panowie też. Co z tego, że jest gorąco, nie umrą, dziewczyny jakoś jeszcze nie wygineły.

No i skoro cos mogę zrobić i chce to czemu nie? Chcę być babochłopem to będe, miec tipsy na 10 cm to będe je mieć. Nie ważne, czy to co chce jest kobiece, czy męskie. Jak nikomu nie szkodzę (sobie też nie wolno, ale ja uznaję, że jak mogę, to znaczy, że czemu nie) to mogę, a co. Moge sama zapłacić za siebie, mogę sama coś kupić i zdecydować. Czemu facet ma za mnie płacic, skoro sama mogę. Jak ma takie ma marne ego, że go to podbuduje, to po co mi taki facet...Co to jest, polowanie na mamuta? Sama mogę sobie złapać coś zamiast mamuta, i będzie nawet lepsze. Nie rozumiem tego wszystkiego. Jak sobie ktos sam w życiu nie umie poradzić, to jego wina. Ja umiem sobie sama poradzić. Facet jest wspaniałym człowiekiem (nie każdy, ale takich omijam, szkoda na nich czasu, bo jak facet głupi i uparty to taki pozostanie, nie ma co sie męczyć) i jest wyjatkowy. Ale dla mnie, jak facet nie umie sam o siebie zadbać i czeka na obsługe kobiety, to nic nie jest wart. Facet też człowiek, ma mózg i rączki. Kobieta też człowiek, też to ma. Może nie mają takich samych predyspozycji, bo oni sa w niektórych rzeczach lepsi a my w innych, ale po to są. Bo my mamy braki i oni tez je maja. I tak się składa, ze jak się dobrze dobiora takie dwie osoby, to w większosci się uzupełniaja i to jest najlepsze w tym, że jesteśmy odmienni płciowo.

Ps. płeć to dla mnie nie tylko to, co widać, ale i to, kim się czujemy, za kogo uważamy itp.

Kobieta nie musi udowadniac, że jest facetem, albo kims lepszym. Facet i babka to ludzie i są tyle samo warci. Chyba, że podejdziemy do tego ewolucyjnie, to babka jest bardziej warta, bo jedna babka=jedna ciąża na raz(bliźniaczki itp liczone są jako bonus gratis) a jeden facet=dużo plemniczków, więc na upartego, bez monogamii i przykazań starczy jeden a dobry facet, na kilka babek, ale jedna babka na kilku facetów to już nie do końca, żeby gatunkowo przetrwać.

Ale to jako dodatek Mruga

Podsumowanie: możesz byc kim chcesz, ale nie ze szkodą dla innych i do czasu jeżeli nie łamiesz swoich zasad i wartości. A każdy, przez kogo jest idiotyczna konkurencja facet vs. babka powinien się zamknać w pokoju i ksiazkę niskonakładową o tym wydać, jak ma frusstracje jakieś. Ale rozumiem, jak wkurzający sa faceci, co mówią, że sa lepsi od kobiet, mam takich w pracy. Ale bardzo lubie pana, który poprosił mnie o pomoc przy przenoszeniu jednego eksponatu. Wiedział, ze jestem człowiekiem a nie mgiełką i parą i mogę mu pomóc przenosić rzeczy, jeżeli on sam nie może dać sobie rady. Jesteśmy równi w końcu. Kobieta ma pomóc męzczyźnie, a on jej, bo każdy z nas jest w czymś słabszy i potrzebuje pomocy. Ale jak może dać sobie radę sam i chce dać sobie radę sam to ten co mu przeszkadza robi źle. Nie ważne, czy to facet babce, czy babka facetowi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aine dnia Czw 16:33, 02 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)