Mięso

pjascol sam dajesz propozycję maratonu a teraz odpadasz? Coś tu chyba jest nie tak! A i dzięki wszystkim za dobre chęci, jak już pisałam - nie wiem kiedy będę mogła się z Wami znów spotkac a chciałam, więc bardzo mi miło że Wy...nie chcecie...
Czy ktoś konataktował się z pozostałymi ludźmi? Bo mi udało się dodzwonić tylko do Waldiego, a prosiłam, żeby ktoś mi pomógł. Tak czy inaczej nie widzę sensu, żeby jechać w 3 osoby, więc dzieki za wsparcie i szczere chęci

Nie no teraz to nie fair. Nie przepadam za takimi filmami bo po prostu najczesciej mnie nudza, a maratony nudza mnie zawsze wiec dlatego odpadam. I nie jest tak ze unikam Was czy cos, bo to nieprawda. Na dzisiejszy jazz idę. Może da się znaleźć w takim razie jakąś alternatywę, która by wszystkim pasowała, hm?

Gość

Ej, ja tez nie rozumiem tego! Dlaczego mam skazywać się na maraton filmowy, na którym będę się bała. Jestem człowiekiem, który emocjonalnie podchodzi do takich rzeczy i nie widzę potrzeby straszyć się jakimiś horrorami.
Przepraszam Cię Ithiel, ale prawda jest taka, że nie każdy ma na takie rzeczy ochotę. Wy się z tego śmiejecie i zauważacie błędy, a ja się na serio boję!

Andzia mówi, że jeszcze nie wie Smutny

ok, wczoraj pojawił się pomysł żeby jednak iść, może być na pociąg z mięsem, ale nie na maraton
wpisywać się
seanse są np w multikinie <dalej> o 19 i 21:15
to jak?

ps - ja jestem chory i to dość porządnie - dlatego nie dla mnie maraton i dlatego że większość z nas ma groby następnego dnia, a ja będe robił jeszcze za poczte kwiatową z chryzantemami z samego rana

Kurde w sumie bym poszla ale pojawil sie u mnie nowy nieoczekiwany problem - brak kasy;/ Za duzo niespodziewanych wydatkow mialam teraz i niestety nie bedzie mnie na filmie... Milego wieczorku:)