negocjacje - komentarze

Widzę że nikt nie chce się wypowiedzieć w negocjacjach. Na początku byłem zirytowany, ale potem pomyślałem że po prostu nikt nie chce się lansić i odzywać za cała grupę. Wobec tego, tutaj macie temat w którym możecie uzgodnić wspólne stanowisko, żądania itd. Tak jak "Negocjacje" są częścią gry, tak "Komentarze" - nie, co oznacza ze wszelkie komentarze są mile widziane.

Ja mam pytanie do starej załogi. Czy wtajemniczyliście Sophię w to, że macie kamień filozoficzny? Fakt, coś tam widziała, ale bardzo niewiele, mogła to sobie tłumaczyć na różne sposoby. Czy ktoś kiedyś użył w jej obecności słowa kamień filozoficzny? Krótko mówiąc, czy powinna teraz być zaskoczona, kiedy użyto tej nazwy czy nie? Oczywiście jeśli nic jej nie mówiliście, teraz sama sobie wszystko bardzo szybko poukłada, to sprytna dziewczyna

, ale jej reakcja w "negocjacjach" będzie nieco inna, niż gdyby wiedziała wcześniej.
Po raz kolejny powtarzam - jest nowa w grupie i nie było by niczym nadzwyczajnym, gdybyście uznali, że choć zaczęliście jej ufać, jeszcze nie czas na zdradzanie wszystkich rajemnic. Na Boga to kamień filozoficzny, o takich rzeczach nie mówi się każdemu

Jeśli czekacie na mój komentarz z udzieleniem odpowiedzi - nie doczekacie się. To wasza wewnętrzna sprawa.

Oczywiście, że nasza wewnętrzna, wyraźnie napisałam, że to pytanie do starej załogi... zatem odpowiedź chyba brzmi, że Sophia nie wie o niczym, dlatego nikt się nie odzywa....

Hmm... Cris też jest z nowej załogi i wie o kamieniu filozoficznym Dran gdyby tu był też mógłby to powiedzieć bowiem nawet dotykał kopuły od kamienia

Wobec oskarżenia o ignorowanie tematu przypominam o zasadzie - jeden post mój - dwa wasze. Pisałem o niej w szoucie na samym początku.

Zaczynam mieć upierdliwe wrażenie że was to po prostu nie obchodzi. Jeśli tak jest - proszę o wyraźne postawienie sprawy żebym nie tracił czasu i wysiłku na dalszą pisaninę.

Jeśli o mnie chodzi to z chęcią odpiszę, ale czekam aż Sophia i Chris przestaną stać mi za plecami i wyglądać jak przydupasy. Draco poprosił ich wyraźnie, więc oczekuję na jakąś reakcję. Ponadto naprawdę zależy mi na kontynuowaniu tej części sesji i pomysł odgrywania pewnych fragmentów na forum uważam za naprawdę dobry.

Nie używaj takich określeń w kierunku mojej postaci, jak nie umiesz się kulturalnie zachować, to lepiej nie pisz nic.

Myślę że w tej sytuacji zaczekam z moją odpowiedzią na aż Waldek stwierdzi co w tym momencie zrobiła jego postać. ( to głupio wygląda kiedy postać opisuje swoją reakcję na coś co miało miejsce 5 minut ( 3 posty

) temu )

Właśnie z tego względu nie pisałam - mam mało czasu i jak zajrzałam na forum okazało się, że jakiś czas wcześniej postać marka odezwała się do mojej, ale uznałam za bezsensowne teraz odpisywać, kiedy fabuła poszła do przodu. Skoro jednak marek tak bardzo sobie życzył i tak bardzo nie mógł bez tego żyć, że aż zaczął obażać postać moją i Waldka, odpisałam.
Swoją drogą naprawdę teraz nie ma sensu czekać na moje posty, bo mało mnie w domu i w tych krótkich chwilach mam domowe obowiązki na głowie, na forum nie starcza mi czasu.

Cytat:

Jeśli o mnie chodzi to z chęcią odpiszę, ale czekam aż Sophia i Chris przestaną stać mi za plecami i wyglądać jak przydupasy

Nawet nie chce mi sie tego komentować

Rozumiem że postać Doroty będzie w najbliższym czasie przeżywać swoje "załamanie" w ciszy i w spokoju.( dając nowy pretekst by się nie odzywać )
Waldek, chciałbym, żebyś albo edytował posta, albo wpisał nowego w którym opiszesz gdzie i jak Twoja postać szuka Kornelii.

[quote
W lekkiej chmurce dymu rusza korytarzem, aby znaleźć miejsce, w którym, jak przypuszcza, Chriss postara się przycisnąć Sophię. [/quote]

Zakładam że w tej części posta chodziło o Kornelię?

Zgadza się. Kornelia ruszyła pohasać, Chriss za nią, a Aleksander z tą dwójką. Nie wymagaj od aldiego, żeby bawił siew opisywanie korytarzy statku. Ruszył za nią, to powinno wystarczyć, zakładajac,m ze Kornel nie próbuje go zgubić nike powinno wyglądac tak znowu źle. Jeśli zaś próbuje - hell - śledzę jątakże ja.