opowieść

Który jak tylko się czegoś przestraszył zaczynał tańczyc kankana. Mały perkoz (nazywał się Billy) zaczął więc tańczyć. Panowie przy taśmach podchwycili ten zniewalający taniec, wskoczyli na taśmy i zatańczyli z Billim. Oczywiście nikt nie wyłączył taśm które powoli, powoli prowadziły roztańczona gromadkę do...

Gość

I tak wszyscy dookoła tańczyli ten makabryczny taniec śmierci, który porywał ze sobą coraz to więcej ofiar...a taśma dalej powolutku sunęła do przed siebie, w kierunku dużego kotła, w której bardzo nerwowo bulgotał płyn...Nasz Billy zauważył wszystko o wiele wcześniej powoli wysunął się z szeregu i patrzył jak Ci opętańcy tańczą.... lecz w pewnej chwili taśma się zatrzymała. Perkoz wk....... krzyknął: " Co jest?"

...i postanowił zadzwonić na pogotowie... ale jedynym lekarzem jaki przyszedł mu na myśl był... (i tu prosze fanów o napisanie kto bo sie boje;p

)

Gość

słynny na cały kraj weterynarz, który zdecydował się zabrać perkoza do szpitala. Mały perkoz wzbraniał sie bardzo jednak dostał od sanitariuszki zastrzyk na uspokojenie. Senny został przewieziony na oddział w szpitalu. Na miejscu stwierdzono iż perkoz ma schizofrenie i musi być poddany leczeniu psychiatrycznemu.
I tak powoli nasi drodzy odbiorcy opowieść o małym perkozie zbliża się ku końcowi.... :hamster_idea:

Okazało sie, że to przez chorobę wydawało mu sie, że jest perkozem, w rzeczywistości był sprzedawcą mydła.

I wszystko to sobie tylko wyśnił

KONIEC?

Gość

....I tam nasi drodzy czytelnicy musimy, przyznać ze ta opowieść choć dziwna troszkę wnosiła do życia tego forum troszkę fantazji.
Co do sprzedawcy mydła, wyobraźcie sobie że na oddziale zatruł się nim, gdyż za dużo go zjadł. Nie kończmy smutno tej opowieści więc zostawmy niedomówienie.

To teraz Ty zaczniesz nową opowieść

?

Gość

Dlaczego ja?! Myślałam że to Ty zaczniesz nowa historię pełną nadziei i miłości. A jak nie Ty to może Paweł?! To jak które z Was się odważy?! A poza tym uważam że można zrobić konkurs hihihi, to jest żart.
Ale myślę że teraz można coś takiego na serio na deszczowy dzień zacząć pisać, z taką nutka pogody ducha. To jak?!

piękna była ;( ale za szybko skończona...
brawo dla wszystkich autorów

Gość

Ty się nie wymiguj mój drogi, ponieważ uważam, że powinieneś teraz Ty zacząć nową historię. A tak między nami, ale na forum, oboje dobrze wiemy, ze w te klocki jesteś dobry! Uwaga

!

Kabriela napisał:

Ty się nie wymiguj mój drogi, ponieważ uważam, że powinieneś teraz Ty zacząć nową historię. A tak między nami, ale na forum, oboje dobrze wiemy, ze w te klocki jesteś dobry! Uwaga

!

ech... użyłbym słowa wszechzajebisty, ale niech będzie...

poza tym to może być nowa bajka, ale do tego musi być zaczyn, najlepiej spontaniczny

Gość

nie uważam żebyś był aż tak fajny ale wiesz o gustach się nie dyskutuje! To zacznij już dzisiaj...jedną z wielu opowiastek...ale pamiętaj ma być pogodna i wesoła.
Potraktuj mnie jako spontan...

ale jestem wredna hihihi

sesesesesesese

Gość

czyli co forum na wymarciu czy jak? co z Wami?

Doobra

Dawno, dawno temu żyła sobie mała królewna (Katinka). Mieszkała w zamku z kostek cukru, a spała pod kołderką z waty cukrowej. Jej królestwo było bardzo szczęśliwe i wszyscy bawili się wesoło przez cały dzień...

UWAGA! Uwaga

Do końca września ta opowieść ma być wesoła, radosna, cukierkowa i ogólnie aż się zbierać ma na wymioty od radości i nadzieji! Uwaga

Jak mi ktoś to zepsuje przed końcem września to dozna krzywdy na ciele i umyśle! Uwaga

Ulla jest chora i na praktykach i gryzie! Uwaga

To teraz piszcie dalej